Zima a transport. 9 spraw, o których trzeba pamiętać
Zima w transporcie nie wybacza braku przygotowania. Zignorowane ostrzeżenie pogodowe, niedopilnowany element wyposażenia czy zbyt optymistyczny ETA potrafią wywrócić realizacje na cały dzień. W tym artykule znajdziesz konkretne, praktyczne wskazówki, które wdrożysz od razu - niezależnie od tego, czy pracujesz w programie, w Excelu czy z telefonem w ręku. Przejdź przez zimę bez chaosu i zbędnych kosztów!
1. Prognozy i alerty pogodowe - podstawa planowania operacji
Codzienna kontrola pogody to fundament transportu zimą. Spedycja powinna sprawdzać warunki minimum dwa razy dziennie - rano i po południu - na wszystkich zaplanowanych trasach. Przewoźnik z kolei ocenia lokalne warunki przed startem i raportuje zmiany w trakcie jazdy. Dzięki temu wszyscy mogą reagować na bieżąco, zamiast „gasić pożary” po fakcie.
Codzienna rutyna dla biura i kierowcy
Spedycja powinna mieć stały zestaw źródeł: Meteoalarm, IMGW, lokalne alerty drogowe.
Kierowca przed wyjazdem wykonuje szybki przegląd pogody na najbliższe 3–6 godzin, bo to właśnie ten fragment decyduje o pierwszych opóźnieniach.
Warto ustalić jasny kanał wymiany informacji - 1–2 krótkie meldunki w ciągu dnia wystarczą, by uniknąć niespodzianek.
Alerty zimowe i szybka reakcja
Po pojawieniu się alertu spedycja powinna od razu skorygować ETA i ustalić alternatywną trasę.
Kierowca natomiast decyduje, czy wykona objazd, czy bezpieczniej będzie przeczekać.
Dobrym standardem jest zasada: „przy czerwonym alercie - zatrzymaj się i zgłoś”. W ten sposób unikasz jazdy w skrajnie niebezpiecznych warunkach.
2. Rotacja kierowców i plan rezerw operacyjnych
Bez rezerw nie zawsze da się utrzymać łańcuch dostaw. Spedycja powinna mieć przygotowaną listę kierowców i pojazdów „pod telefon” na każdy tydzień - nawet jeśli firma jest mała. Przewoźnicy z kolei przygotowują kierowców na możliwość przejęcia trasy w ostatniej chwili - ze sprawnym dostępem do dokumentów i wymaganych danych.
Rezerwa, która działa także w małych firmach
W mniejszych flotach wystarczy jedna osoba w rezerwie na 5–7 aktywnych kierowców.
Spedycja powinna z wyprzedzeniem określać dni, w których ryzyko opóźnień jest większe (np. opady śniegu, wichury). Kierowca w rezerwie utrzymuje gotowość: telefon włączony, przygotowane dokumenty i sprawdzony pojazd.
Procedura „szybkiego przejęcia”
Najprostszy proces powinien pozwolić na przekazanie trasy w 15–20 minut.
Spedycja przygotowuje pakiet danych:
- adresy,
- okna czasowe,
- dokumenty,
- szczególne instrukcje.
Kierowca odbierający zlecenie weryfikuje stan auta i potwierdza gotowość wiadomością. To minimalizuje przestoje w krytycznych momentach.
3. Plan awaryjny na opóźnienia i przerwy w dostawach
Zamiast improwizować przy opóźnieniach, warto przygotować gotowe scenariusze.
Spedycja może opracować trzy warianty: +2h, +6h i +24h. Kierowca raportuje realną sytuację: stan drogi, czasy postoju, zdjęcia utrudnień. Dzięki temu biuro ma podstawy, by od razu informować klienta i organizować alternatywy.
Procedura „+2h”: co robi biuro, co kierowca
Przy opóźnieniu rzędu 1–2 godzin biuro aktualizuje ETA i informuje odbiorcę.
Kierowca przekazuje krótki meldunek:
- powód,
- przewidywany czas postoju,
- ocenę warunków.
Taka przejrzystość zapobiega nieporozumieniom i nerwowym telefonom
Alternatywne punkty postoju i serwisy
Spedycja powinna przygotować listę bezpiecznych miejsc postoju oraz serwisów czynnych zimą.
Przewoźnik korzysta z niej w razie potrzeby, a po trasie zgłasza nowe sprawdzone lokalizacje. To buduje bazę użyteczną na kolejne sezony.
4. Optymalizacja tras z uwzględnieniem zimowych ograniczeń
W zimie trasa „na mapie” nie zawsze oznacza realną drogę przejazdu. Spedycja powinna planować głównie szlaki o stabilnym utrzymaniu zimowym: autostrady i drogi główne. Kierowca ma obowiązek ocenić warunki lokalne i w razie potrzeby zgłosić potrzebę korekty trasy - najlepiej od razu po zauważeniu ryzyka.
Zimowe korekty tras biurowych
Biuro powinno z góry unikać dróg lokalnych w regionach górskich czy słabo utrzymywanych powiatach. Kierowca monitoruje nawierzchnię w pierwszych 50 km trasy - to pozwala wychwycić problemy najszybciej.
Rejony wysokiego ryzyka
Przed wysłaniem auta w regiony górskie lub północne biuro powinno sprawdzić obowiązki dot. łańcuchów czy zakazy dla zestawów. Kierowca zabiera dodatkowe wyposażenie i przygotowuje auto na niskie temperatury - np. tankuje do pełna i zabezpiecza przewody.
5. Przepisy zimowe w różnych krajach
Przepisy potrafią zmieniać się nawet z sezonu na sezon. Spedycja powinna aktualizować listę wymogów krajowych - opon, łańcuchów, nakazów. Przewoźnik sprawdza i informuje, czy pojazd spełnia te wymogi przed wyjazdem, a nie dopiero na granicy.
4 najważniejsze różnice: PL – DE – CZ – AT
Niemcy wymagają opon zimowych tylko w określonych warunkach. Austria w niektórych regionach obowiązkowo. Czechy mają swoje strefy obowiązkowego wyposażenia.
Kierowca powinien sprawdzić te różnice na 24h przed wyjazdem, a spedycja - w trakcie planowania trasy.
Prosta dokumentacja zgodności
Stwórz krótką checklistę wyposażenia na każdy kierunek. Kierowca odhacza pozycje przed startem i przesyła potwierdzenie.
6. Szybkie szkolenia zimowe dla zespołu i kierowców
Krótkie, ale regularne szkolenia dają więcej niż jednorazowa prezentacja. Spedycja i kierowcy powinni raz na 2–3 tygodnie omawiać procedury zimowe: komunikacja ryzyka, obsługa łańcuchów. Pół godziny wystarczy, by odświeżyć kluczowe tematy.
20-minutowa agenda zimowa
Biuro może skupić się na komunikacji i przewidywaniu opóźnień. Kierowcy powinni zwrócić uwagę na technikę jazdy i reagowanie na gołoledź. Prosta agenda pozwala wszystkim działać według tych samych zasad.
Dokumentowanie szkoleń
Wystarczy lista obecności lub szybkie potwierdzenie SMS-em. Dzięki temu mamy jasne potwierdzenie znajomości zasad.
7. Kontrola stanu technicznego 48–24h przed wyjazdem
Zimą awarie często wynikają z drobnych zaniedbań, które można wychwycić wcześniej. Biuro powinno przypominać o kontroli stanu technicznego jeszcze dwa dni przed trasą. Kierowca sprawdza opony, akumulator, płyny, hamulce i sygnalizację.
Zadania spedycji
Spedycja wysyła checklistę, kierowca raportuje jej wykonanie. To prosta procedura, ale zapobiega wielu problemom na trasie. W małych firmach może to być nawet wysłanie zdjęcia wypełnionej checklisty.
Procedury na dzień wyjazdu
Przed startem kierowca usuwa śnieg z dachu oraz sprawdza ogrzewanie, spryskiwacze i działanie świateł. Biuro potwierdza gotowość i daje zielone światło do wyjazdu.
8. Przygotowanie pojazdu i wyposażenia zimowego
Lista zimowego sprzętu powinna być standardem. W skład obowiązkowego wyposażenia wchodzą:
- łopata,
- łańcuchy,
- odmrażacz,
- skrobaczka,
- zapasowe żarówki,
- rękawice,
- koc.
To drobiazgi, które realnie skracają przestoje.
Lista zimowego wyposażenia - spedycja i przewoźnik
Spedycja wymaga, przewoźnik kompletuje i potwierdza. Taka podwójna kontrola ogranicza ryzyko wyjazdu bez podstawowych narzędzi.
Paliwo i ochrona układów
Kierowca powinien utrzymywać co najmniej 1/3 baku. To minimalizuje ryzyko zamarzania. Spedycja może dodawać krótkie instrukcje dotyczące tankowania paliwa zimowego i dodatków przeciwżelujących.
9. Technika bezpiecznej jazdy zimą
Nawet najlepsze planowanie nie zastąpi ostrożnej jazdy. Biuro przypomina o zasadach, a kierowca stosuje je na drodze. Najważniejsze to:
- zachować większy odstęp,
- unikać gwałtownych ruchów,
- nie wyprzedzać na nieodśnieżonych odcinkach.
Zasada „+5 sekund” i jazda defensywna
Dyspozytorzy mogą promować zasadę wydłużonego odstępu do minimum pięciu sekund. Kierowca stosuje ją na zaśnieżonych i oblodzonych drogach, co znacząco ogranicza ryzyko awaryjnych sytuacji.
Hamowanie, ruszanie, manewry
Kierowca rusza wolno, hamuje pulsacyjnie i unika nagłych korekt toru jazdy. Biuro regularnie przypomina o tych zasadach.
Zima a transport drogowy
Dobre przygotowanie do zimy nie wymaga drogich systemów - wystarczy konsekwencja, proste procedury i jasny podział obowiązków między biurem a kierowcą. Spedycja i przewoźnicy, którzy stosują checklisty, sprawdzają aktualne informacje pogodowe i prowadzą krótkie szkolenia, znacznie ograniczają ryzyko przestojów i nieplanowanych kosztów. Narzędzia TMS, jak CargoLink, mogą te procesy ułatwić, ale kluczem pozostaje codzienna dyscyplina.
